09 maja 2023

Recall Healing®  - Totalna Biologia® 

Theta Healing - Kod Emocji - Kod Ciała 

Sesje indywidualne on-line lub stacjonarnie

Polityka prywatności

 

Usłysz siebie...

- Być może zapytasz – Ale o co chodzi?
- I to będzie dobre pytanie! Odpowiedź brzmi – Chodzi o ciebie. No więc – Czy słuchasz siebie?
- No, tak! Realizuję siebie, swoje marzenia, słucham siebie i słuchają mnie inni.
- To super! To jest naprawdę świetna wiadomość! Czy czujesz się zatem szczęśliwy, spełniony?
- Czasami tak, nawet często, ale potem wydarza się coś co zaburza mój spokój i moje szczęście.
- Ok, to też jest w porządku. W życiu już tak jest, że aby było dobrze, to czasami musi być gorzej. Jak to mówią „Raz na wozie raz pod wozem”. A czy w twoim życiu jest więcej szczęścia i spełnienia czy raczej życia wciąż pod górkę?
- Bywa różnie, ale staram się nie przejmować tym co trudne, ciężkie i bolesne. Szukam wyjścia z tego co boli i wchodzę tam, gdzie znowu jest pięknie i radośnie. Trzymam się tych uczuć i znowu jest dobrze, cieszę się życiem.
- A czy słyszysz co mówi ci twoje ciało, gdy jesteś szczęśliwy, gdy wszystko ci sprzyja?
- Mówi mi, że jest dobrze.
- I co wtedy robisz?
- Wtedy rozpiera mnie radość, chce mi się skakać, śpiewać, dzielić się tym szczęściem ze znajomymi i rodziną. Wiem, że jestem na fali, wszystko jest proste i bezproblemowe. Łapię to i korzystam, cieszę się chwilą, celebruję ją.
- Fantastycznie! A co mówi ci ciało, gdy jesteś w dołku, gdy jesteś wkurzony, smutny, wściekły, gdy masz zły dzień, a może cały tydzień?
- Wtedy ciało mnie boli, coś we mnie krzyczy.
- I co wtedy robisz?
- Różnie, czasami sobie popłaczę, czasami rozładuję napięcie wyżywając się na innych, czasami zapijam to alkoholem, zagłuszam głośną muzyką lub absorbującym moje myśli zajęciem. Różnie…
- Czyli tych sytuacji nie celebrujesz z rodziną, znajomymi, nie dajesz im zbyt dużo swojej uwagi?
- Nie chcę, aby to trwało za długo. Po prostu wyrzucam to z głowy, zapominam o tym.
- I wtedy to już nigdy do ciebie nie wraca?
- Tak pięknie to nie jest. Czasami wracają wspomnienia i wtedy wraca ból, stres, wraca złość i napięcie, które było wtedy…
- A co robisz, gdy to wraca?
- Unikam. Jestem mistrzem uników.
 
 
Czy czujesz, że to co przeczytałeś, to także twoja historia? Czy jesteś mistrzem uników, czy być może uczniem mistrza?
Czy zastanawiałeś się jak dużo energii wytwarza człowiek szczęśliwy, będący w euforii, któremu sprzyja otaczający go wszechświat? Czy zastanawiałeś się co się dzieje z tą rozpierającą ludzi energią? – Najczęściej chce się wtedy działać dalej, robić więcej, szybciej, mocniej, skuteczniej…
A czy zastanawiałeś się jak dużo energii wytwarza człowiek nieszczęśliwy, smutny, zdołowany, zagubiony, wkurzony lub wściekły? Czy zastanawiałeś się co się dzieje z energią tych uczuć? Jak myślisz – Czy ona też chce z nas wypłynąć? Otóż tak, chce wypłynąć, ale sama nie może, bo to nasza decyzja. Dobrze, jeśli popłaczemy, poskaczemy, pobiegamy, nawrzeszczymy na siebie, a czasami niestety i na innych… Dobrze, bo uwalniamy to czego jest w nas za dużo. Ale to czego nie „wyrzucimy” na zewnątrz, to zostanie w nas. To co stłumimy, przemilczymy, zdusimy, zaciśniemy zębami, wciśniemy między żebra, albo zakopiemy głęboko w sercu udając, że tego nie ma, to to wciąż niestety jest i wciąż będzie, dopóki tego nie uwolnisz.
Jeśli jesteś mistrzem uników i niewypowiedzianych, stłumionych emocji, to nie dziw się, że życie zaczyna dawać ci w kość. Nie dziw się, że szczęście przestało ci sprzyjać, że masz coraz więcej zmartwień, że pojawiły się choroby. To jest naturalny proces. Proces, na który wyraziłeś zgodę. Jest to zabawa, w którą grasz, tylko zapomniałeś już jak się ona nazywa.
Chcesz to ci przypomnę – Ta gra nazywa się ŻYCIE, a ty jesteś jej głównym aktorem, a nawet reżyserem i scenarzystą. Wow! Cudownie, prawda?
Zapytasz teraz może – Tylko dlaczego ta rola taka kiepska?
No cóż, rola jest taka, jaką napisał reżyser.
Zawsze tylko pamiętaj kto jest reżyserem.
 
Jolanta Sienkiewicz

 

Usłysz siebie…